I znów poczekamy na Ligę Mistrzów. Być może kolejne 17 lat. Pomimo pompowania balonika Legia przez całe eliminacje udowadniała, że NIE JEST DRUŻYNĄ FAZĘ GRUPOWĄ LIGI MISTRZÓW. Dlaczego ? Choćby i dlatego, że ŻADEN zespół w historii Champions League nie awansował do fazy grupowej osiągając cztery remisy. ŻADEN...
Nie mówcie proszę głupot, że skrzywdził ich sędzia. Bertino Cunha (asystent, który nie uznał bramki) jest jednym z najlepszych asystentów na świecie. W końcu nie byle płotki sędziują finał Ligi Mistrzów.
Buńczuczne komentarze Ivicy Vrdoljaka pokazały tylko, że Chorwat dalej żyje w wyimaginowanym świecie tworzonym przez Jana Urbana i fanatyków Legi. Świecie w którym gracze "Wojskowych" mają jaja.
Steaua pokazała jak wykorzystuje się frajerstwo przeciwnika. W najważniejszych klubowych rozgrywkach w Europie nie ma miejsca ani na krztę frajerstwa.
Zbliżamy się wielkimi krokami (o ile już nie jesteśmy) do trzeciego piłkarskiego świata.
Jutro Legionistom pokaże jak awansuje się do Ligi Mistrzów futbolowy czwarty świat w osobie Szachtiora Karaganda z KAZACHSTANU.